czwartek, 14 stycznia 2016

Styczniowe BMW 0 i Annówka Agility Cup



To zaczyna być moją tradycją, że początek roku a w zasadzie Święto Trzech Króli spędzam na 3 dniowym agilitowaniu z Paulą Gumińską w Annówce. 
Temperatura na zewnątrz -15 a my na annówkowej trawce trenowaliśmy agility. Mimo tak niskiej temperatury za oknem, atmosfera była gorąca. Osoby przyjeżdżające na BMW to naprawdę bardzo pozytywne osoby, w dodatku Paula z która nie da się nudzić no i nad wszystkim czuwająca Marta :)

fot. Dobrochna Otlewska
Pierwszego dnia zaczynaliśmy od treningu, po południu były mini zawody na których N-Gine zajął 3 miejsce, ale nie to miejsce mnie cieszy najbardziej, a to, że zaczyna być normą kończenie przez nas torków! Bardzo mnie to cieszy, bo do niedawna, wydawało mi się to niemożliwe. Dużo pracy przed nami, szczególnie przede mną, ale to taki nasz sukces! 

fot. Dobrochna Otlewska

Drugi dzień rozpoczęliśmy treningiem na zewnątrz a wieczorem przenieśliśmy się na hale gdzie mogliśmy ćwiczyć strefki, które niestety nam się popsuły... Jak na razie strefy na palisadzie są ok, ale na kładce N-Gine zaczął mi się bardzo przyczajać, także kolejny problem do rozwiązania...
Trzeciego dnia rano odbywały się zawody Annówka Agility Cup, a wieczorem jeszcze jeden trening na którym jednak już nie zostaliśmy, bo opady śniegu przedłużyły nasza drogę powrotna do domu, do tego nie chciałam za bardzo przeciążać eNka dwa dni treningów i zawody to jednak dużo. 
W zawodach startowała Majka i N-Gine i pokazały się od dobrej strony. Majka miała wszystkie czyste biegi, w Agility zajęła 2 miejsce i w łącznej klasyfikacji 2 miejsce, N-Gine w Agility miał disa, którego sobie nie wybaczę, bo strefki zrobił całkiem ładnie a dis przez mój głupi błąd... Jumping I zakończył z jedna odmową, a w Jumping II zajął 3 miejsce! Jumpingi były typowo na bieganie, także to też mój sukces że prawie ;) wszędzie zdążyłam.


2 komentarze: